wszystko o fuksjach

kaminskowo

Witam,

mam pytanie odnośnie zimowania fuksji, przesadziłam ok. 2 tygodnie temu fuksje z balkonu do doniczek w domu (jeszcze wtedy nie wiedziałam, że muszą one być w chłodzie, byłam przekonana, że będą rosły w domu tak jak na balkonie, bo tak zrozumiałam jak pytałam Panią w ogrodniczym, mówiłą, przesadzić do doniczki i do domu, nawet się ucieszyłam, bo były naprawdę przepiękne). Nie mogę wstawić zdjęcia - roslimy bardzo zmizernialy, zzolkly im liscie, opadają, jedna roslina ma 4 odnogi, a druga tylko jeden długi pęd,
czy powinnam poobcinać je na całkiem krótko, czy tylko skrócić każdy pęd ?

nie mam piwnicy, tylko balkon, jak mogę dobrze je zabezpieczyć w takich warunkach ?

dziękuje i pozdrawiam,
Agnieszka

Nela

Skoro mają zimę spedzić w mieszkaniu- ja bym oberwała wszystkie liście, przycięła krzewinki- i postawiła na parapecie możliwie bez kaloryfera. Wypuszczą rośliny nowe liście/ już bez szkodników na spodzie- szkodniki się bowiem zawsze melinują na zimę na spodzie liści./ Ostrożnie z podlewaniem- nie przelac bo padną... A jeżeli roślina wznowi wegetację- a wznowi bo będzie ciepło/ - podlewać w miarę potrzeby, bo bez wody zginie. Powinna stać w widnym miejscu- bo gdy żyje to potrzebuje światła- inaczej się paskudnie powyciąga.
W piwnicy to by spała zimą- a tak w mieszkaniu nadal będzie rosła...

Ja sobie schowałam z brtaku miejsca w piwnicy/ zawsze mam sporo schowanych roslin w duzych donicach- i moje oberwane, stoja na oknie- i ju maja nowe listki. Nie wiem czy dotrwaja tak do wiosny- fuksja woli zima spać- powinna miec przerwę ...Ale jak mus to stoi w mieszkaniu. Wink

kaminskowo

Bardzo dziekuje za odpowiedz Smile

o ile cm powinnam skrocic pedy ?

jedna roslina ma ok 30 cm i tylko jeden glowny ped z ktorego wyrastaja mniejsze, druga znowu ma kilka pedow beposrednio z ziemi, ktore sie rozkrzewiaja u gory,

dziekuje i pozdrawiam, Aga !

Nela

Jeżeli będzie fuksja stała na parapecie, miała światło- to nie przestanie rosnąć. A gdy nie przytniesz to ci wybuja. Przytnij trochę / by ja uformować/ - a listki koniecznie oberwij. Wiosną przytniesz znowu... Moje już porosły w nowe listki... Very Happy

luk168

Ja nigdy nie zimowałem fuksji.

cattleya

Zimowałam w piwnicy już drugi rok.
Pierwszy, czyli poprzedni, całkiem ładnie, wprawdzie byłu suchutkie bo tylko raz w miesiącu je podlewałam niewiele, ale latem się odwdzięczyły kwitnieniem.
Tej zimy niestety nie było komu ich podlać i zasnęły na amen. Sad