wszystko o fuksjach

alenaa

Niestety ja też mam ten problem. Sad

Ale te, które dostałam zamiast tamtych zamówionych też są śliczne. A jakie zamówiłaś?

Oliwia

No właśnie. U mnie to samo. Nie wszystkie zakupione odmiany okazały się być tymi, które kupiłam. Trzeba jednak przyznać, że ich roślinki przepięknie się rozrosły i zdecydowanie wyglądają o niebo lepiej niż te, które przechowywałam przez zimę w piwnicy.

Nela

Ja jednak się z wami nie zgodzę- zapłaciłam za coś czego nie mają- i czuje sie nabita w butelkę. Mam różne fuksje- wybrałam te oferowane- które jednak nie odpowiadaja prawdzie- i juz to nie nastraja mnie do nich optymistycznie. Uważam że nie są uczciwi. Gdyby napisali- mamy różne , ale nie wiemy jakie- to wiedziała bym,m że ryzykuję- i gram na loterii- ja jednak płaciłam za konkretne odmiany- stąd moje wielkie rozczarowanie... Crying or Very sad

izabela i adrian

Witam
Po długiej nieobecności pojawiam się ponownie na forum. Jest to spowodowane wizytą u nas Pana Mariusza Głębowskiego – Prezesa Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Fuksji.
Przed napisaniem tego maila prześledziłem dokładnie wszystkie Wasze uwagi odnośnie sadzonek kupowanych od nas przez Allegro.
Prawie wszystkie sadzonki zamówiliśmy w Czechach w 2008 roku i od marca zaczęliśmy je odbierać z Pragi. Sadzonki odbieraliśmy w koszach, przy czym każdy kosz oznaczony był konkretnym numerem i takie też numery nabijaliśmy na konkretne doniczki podczas wypakowywania. Nie popełniliśmy błędów przy tej pracy, bo robiliśmy to tylko ja i moja żona, a jesteśmy dość skrupulatni i dokładni, bo również zależy nam na konkretnych odmianach. Niestety podczas przesadzania sadzonek w czerwcu do dużych podwieszanych donic zauważyliśmy, że w ziemię powgniatane są inne numery niż te, które zamawialiśmy i które sprzedawaliśmy, dlatego też wycofaliśmy w czerwcu sporą ilość aukcji dla tych odmian, u których zauważyliśmy inna numerację. I tak zostaliśmy z liczbą ponad 5 tysięcy sadzonek, które przestaliśmy sprzedawać w Internecie, bo nie chcieliśmy mieć złej opinii.
Staraliśmy się, aby wysyłane sadzonki były w dobrej formie, żeby były dobrze odżywione tak, aby bez problemów przyjęły się u nowych właścicieli i myślę, że z tym nie było problemów.

Czytałem maile osób, które nie były zadowolone, bo nie dostały tych odmian, które zamówiły i bardzo przepraszam za tą sytuację. Widzieliście jak były zapakowane sadzonki, poświęcaliśmy na to dużo czasu, robiliśmy to dokładnie i skrupulatnie – naszą winą jest to, że dobraliśmy sobie złego partnera do rozpoczęcia hodowli fuksji…
Nie będziemy hodować fuksji dla zarobku, bo biorąc pod uwagę rynek zbytu w Polsce, który nie jest zbyt duży nie jesteśmy wstanie na tym zarobić. Będziemy je hodować hobbistycznie, ale będziemy się starać mieć bardzo dużą ilość odmian. Za radą Pana Mariusza w październiku jedziemy do szkółki pod Brukselą i tam zaopatrzymy się w mateczniki dla około 400 odmian, ale wyhodujemy najprawdopodobniej tylko po 20-30 sztuk z każdej odmiany. Według słów Pana Mariusza szkółkę tą prowadzi rodzina będąca miłośnikami tych pięknych roślin i mam nadzieję, że nie oszukają nas tak jak szkółka w Czechach.
Dla osób, które czują się zawiedzione zakupami u nas w tym roku proponuję spory rabat przy następnych zakupach lub bezpłatny zestaw kilku odmian sadzonek, jeśli osoby te pojawią się u nas w szkółce.
Pod hodowlę sadzonek przeznaczamy jeden ogrzewany tunel o powierzchni 200 m2 i jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli będę na naszej stronie aktualizował zdjęcia z hodowli tak żebyście widzieli, kiedy i jak są ukorzeniane, a następnie jak rosną w doniczkach, w których będą oferowane do sprzedaży.
Proszę Was tylko o nie „podcinanie nam skrzydeł”, bo robimy to hobbistycznie i na razie chcemy mieć dużo, dużo odmian, a nie dużo pieniędzy, bo te zarabiamy w inny sposób. W Polsce nie hoduje się takiej ilości odmian, bo to po prostu się nie opłaca lepiej jest mieć 10-20 odmian tych łatwiejszych w hodowli i robienie po 2-5 tys. sztuk z każdej z tych odmian.

Na przełomie września października jedziemy do Brukseli, więc jeśli macie jakieś propozycje odmian, które mamy hodować to bardzo prosimy o przesłanie Waszych propozycji.
Pan Mariusz zainteresował nas również fuksjami botanicznymi, dlatego napiszcie, które odmiany mamy hodować.
Jak już będziemy mieli gotowe sadzonki będziemy chcieli w kwietniu zorganizować dla członków Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Fuksji „Dni Fuksji” w naszej „szkółce” tak żeby rozpowszechnić hodowlę fuksji i zaoferować sadzonki po dużo niższych cenach.
Jeśli macie jakieś uwagi piszcie na adres [link widoczny dla zalogowanych]
Inne namiary znajdują się na naszej stronie.

Nela

Prawdą jest, że wasze fuksje zapakowane były dobrze- dotarły w idealnym stanie... Ale proszę i nas , hobbystów zrozumieć, że poczuliśmy się bardzo zawiedzeni po zakwitnięciu kupionych u was fuksji. To , że niektóre mają ładne kwiaty nie może być zadośćuczynieniem za pomyłkę / było ich za dużo na te kilka zakupionych odmian/ - oczekiwaliśmy konkretnych odmian- bo takie były oferowane. Tak jak dla mnie- bo traktowałam zawsze zakupy internetowe podejrzliwie- sprawdził się czarny scenariusz- dostałam nie to co chciałam- a zdecydowałam się kupić naprawdę po długich namysłach- wielkim kuszeniem bylo wstawienie fotek proponowanych odmian. Uważam, że za szybko zaczęliście sprzedaż- należało może sprawdzić odmiany- bo sami widzicie- opinia juz poszła- i nie można nas winić, że piszemy prawdę...
Dziekuję za odzew, za wytłumaczenie się- ale zaufanie zostało podważone- nad czym naprawdę ubolewam- bo pokładałam w was olbrzymią nadzieję na zaopatrzenie się w wymarzone fuksje tu w kraju- bez konieczności indywidualnego sprowadzania z zagranicy....
Mam nadzieję, że w przyszłości bardziej sprawdzicie co nabywacie do dalszego rozmnażania. Prawdziwych maniaków nie braknie- chętni na kupno na pewno nadal będą...czego serdecznie życzę...
Z tych co rosną mimo wszystko się cieszę- bo i tych odmian nie kupiła bym łatwo- choć wiele już na rzeszowskim rynku mozna spotkać- co widać po mojej kolekcji fuksji.
Na pewno coś jeszcze kupię u was w przyszłości- bo ochotę na inne odmiany mam wielką i wierzę, że po tej nauczce bardziej sprawdzicie co rozsadzacie Wink

Zobaczymy co będziecie mieli w ofercie. Very Happy

Nela

Poprawic posta już nie mogę - ale dopiszę:

Oceniam i tak was handel na wielki plus. Szczere nasze uwagi wam tylko moga pomóc. Początki zawsze są pod górkę- ale wierzę , że wszystkie trudności i problemy miną i zostaniecie wiodącą szkółka fuksji w Polsce. Trzymam kciuki! Wink

MMARTEK

A ja już się szykuję na dni otwarte. Sprawdziłam sobie mam do Państwa tylko 70 km, a to akurat na wycieczkę w sam raz ;D Czekam na forum na dokładne informacje o terminie i programie tych dni.

alenaa

Zakupiłam u Was 18 odmian i jedną dostałam gratis. Na 19 odmian:
- pewna jestem, że dostałam to co zamówiłam - 6 odmian,
- z całą pewnością nie jest to odmiana, którą zamówiłam - 8 odmian
- co do reszty trudno powiedzieć
Ten wynik nie jest niestety najlepszy. Tym bardziej ze np. dostałam dwie odmiany takie same. To podważyło zaufanie do Was. Plus jest taki, że większość fuksji okazała się bardzo ładna (co widać na zdjęciach w naszych wątkach). Chociaż rzeczywiście czekałam na konkretne odmiany. Większość osób na forum nie zadawala się jedynie ładnymi kwiatkami, ale chce wiedzieć jakie konkretnie odmiany posiada w swojej kolekcji. Dlatego też spędzamy wiele godzin w necie próbują ustalić co posiadamy. Czy np jesteście w stanie nam pomóc ustalić jakie odmiany rzeczywiście zostały nam wysłane?
Jeżeli miałabym polecić odmiany, które u Was zakupiłam (piszę nazwami odmian wg Was), które rzeczywiście warto mieć, to są to:
1.Deep Purple,
2. Holly's Beauty (!)
3. Peachy (!)
4. Golden Feli Fey
5. New Millenium
6. Tafeta Bow (!)
7. Bianca (a tak właściwie to jest to raczej Happy Wedding Day) - (!)
8. to coś co dostałam jako Flamenco Dancer - (!)
9. Cecile
10. Snowburner
Te 10 fuksji od Was bardzo mi się podobało. Wykrzyknikiem zaznaczyłam te wg mnie najpiękniejsze - brałam pod uwagę wielkość kwiatów, obfitość kwitnienia, barwę i kształt.
W sumie jestem raczej zadowolona z zakupów u Was. A jeszcze po takiej obietnicy rabatów czy gratisów Very Happy

kredyt zaufania rośnie. Myślę ze można byłoby stworzyć jakąś listę odmian których poszukujemy, a Wy moglibyście ją rozważyć robiąc zakupy w Belgii. Very Happy

Tesia_33

To i ja dorzucę parę słów. Zamówione u Was sadzonki rzeczywiście prawie w 40 procentach nie okazały się takimi odmianami na jakie czekałam i gdy zaczęły rozkwitac to było wiellkie rozczarowanie, szczególnie gdy czekało się na jakąś wymarzoną odmianę. Ale teraz gdy te "niechciane" ładnie rosną i kwitną wynagradza to wszystko, bo jedno trzeba przyznac Wasze sadzonki pęknie się rozrosły i żadna nie chorowała. Mi osobiście szybko to rozczarowanie minęło i cieszę się z tych, które mam. No a teraz gdy okazało się, że zamiana nie była celowa, więc nie ma o czym mówic.
Z niecierpliwością czekam na nowe odmiany i kolejny sezon.

Wladi

Gratuluję P. Izabeli i P. Adrianowi otwarcia sklepu. Faktycznie na początku oprawa informatyczna sklepu nie jest łatwa. Koszty sklepu, zdjęć spowodowałyby, że na początku trzeba by do interesu sporo dopłacić, a cena roślinek wcale nie pozwala na uzbieranie jakiś kokosów. Sądzę, że uczestnicy forum wspomogą sklep swoimi zdjęciami - jest to w interesie nas wszystkich.
A ja z mojej strony na wiosnę, spróbuję zaopatrzyć się w odmiany zwieszające się na taras i balkony ośrodka.

morellette

Wiecie z jakiego miasta jest fuksjana.pl? chętnie odwiedziłabym w dni otwarte Laughing

bogda212

no wlasnie, ja tez:)

cattleya

Należę do tych,którym się też nie udało kupić tego co na obrazku.Spośród 3 zamowionych zadna nie była tą na którą czekałam.A kiedy dni otwarte - moze dowiemy się wiosną .

izabela i adrian

Wszelkie dane kontaktowe są na naszej stronie [link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]
Mieszkamy w Strzyżowicach w województwie śląskim (około 20 km od Katowic w kierunku Częstochowy.
Dwa tygodnie temu byliśmy w Holandii (Gomer) i Belgii (Katrien Michiels). Szkółka Katrien jest po prostu super, a zaanagażowanie jej taty w tworzenie nowych odmian po prostu nie do opisania. U Gomera jakość roślin nie była zbyt dobra, prawie wszystkie były chore, a w powietrzu latały po prostu chmary mączniaków... Jednak trzeba przyznać, że mają sporą ilość odmian datur. Szkoda tylko, że ceny sadzonek sięgają już prawie 2 euro i cena euro też pozostawia wiele do życzenia...
nawet nie piszę ile kosztowały dorosłe rośliny.
Rozpoczęlismy już ukorzenianie ale nie możemy zrobić wszystkiego na raz bo mamy góra 2-3 godziny dziennie po pracy w biurze
Jak ukorzenią się pierwsze sadzonki to będziemy myśleli o "dniach otwartych" dla forumowiczów. Nie mamy dużo miejsca na sadzonki więc będziemy niestety mieli góra 20-40 szt z każdej odmiany.

bogda212

jestesm z pomorza!czemu tak daleko mieszkacie?a tak bym chciala byc na tych dniach otwartych:( Sad